środa, 18 lutego 2015

Putin nie - Węgry tak!

(foro: TVN24.pl)
 
Pierwszy raz w mojej „karierze” blogera piszę coś niedotyczącego figurek. Polskie media, podały zaskakującą informację, że Prezydent Rosji W. Putin pojechał świętować 70. rocznicę wyzwolenia Budapesztu. Świętował razem z Premierem W. Orbanem, tym samym, który jesienią 1989 roku, biegał po podeście przed Parlamentem i darł się „Ruszkik haza!” – czyli „Ruscy do domu!”. Byłem na tej demonstracji, widziałem. Mieli wtedy zdejmować czerwoną gwiazdę z Parlamentu i urwaliśmy się z kolegą Dzikiem z lekcji. Byliśmy jednak usprawiedliwieni, bo przecież nie każdego dnia zdejmują gwiazdę z Parlamentu. Ponieważ zebrały się wielkie tłumy, gwiady nie zdjęto tego dnia. Zrobiono to jakiś czas potem, bez rozgłosu. Ciekawe, czy teraz ją ponownie założą? No bo jeśli Budapeszt został wyzwolony, a nie zdobyty, do może wypada ją na nowo założyć.
 
Dla nieznających tematu, zwłaszcza polskich dziennikarzy, Budapeszt, także według nomenklatury sowieckiej, został, w przeciwieństwie do Belgradu, Bukaresztu i innych, zdobyty, a nie wyzwolony. Taki też medal nadano setkom tysięcy kombatantów biorących udział w walkach od grudnia 1944 do lutego 1945 roku. Czy te blisko 50 tysięcy żołnierzy węgierskich, zamkniętych w budapeszteńskim kotle broniłoby się, gdyby ktoś chciał ich wyzwolić? Tych co chcieliby wiedzieć na ten temat więcej a jeszcze nie czytali, zachęcam do książek, które pisałem lub przetłumaczyłem.
 
Fajnie też, że są jeszcze Węgrzy, którzy zdają sobie sprawę, że ich ojczyźnie niekoniecznie musi być po drodze z taką Rosją.

3 komentarze:

  1. Smutną historią jest to, że nikt nie jest w stanie przekuć niezadowolenia z rządów Orbana w ruch zdolny mu tą władze odebrać..

    Ale dobrze, że są w Budapeszcie jeszcze myślący ludzie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będzie to łatwe, kilka lat ciężko pracowano, aby najważniejsze ustawy dla ustroju gospodarczego i politycznego przerobić na tzw. kardynalne - wymagające 2/3 głosów do przegłosowania zmian.

      To chichot, a może nawet rżenie historii, że prezydenta kraju najeźdźcy wita się w rocznicę własnej klęski jak bohatera i jeszcze wszystkim wokół tłumaczy, że on chciał dobrze, a to my bylismy źli. Żaden krasnoarmiejec zapytany w grudniu 44 co robi pod Budapesztem nie odpowiedziałby, że go wyzwala.

      To trochę tak, jakby teraz zaprosić Putina 17 września do Polski, podziękować za ochronę ludności kresów przed Niemcami i podpisać umowę na odnogę Nord Streamu do Świnoujścia.

      Usuń
    2. Orban się w kraju nawet czkawką odbija niektórym

      http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rzecznik-pis-jaroslaw-kaczynski-odmowil-spotkania-z-viktorem-orbanem/97c6v

      Oby nie wymyślił rewindykacji Trianon jakiejś jeszcze..

      Biedne Węgry

      Usuń